Trening i zdrowie

Morsowanie - jako jedna z zimowych aktywności

15.01.2021 • Kinga Czerwińska

Morsowanie, czyli kąpiel w zimnej wodzie to nic innego jak forma terapii wykorzystywana w tzw. fizykoterapii podczas rehabilitacji. W lecznictwie zwana krioterapią ogólnoustrojową. Morsowanie, jako forma zdrowej rekreacji zimą od dawna jest stosowane w krajach skandynawskich i zyskuje coraz większą popularność także w Polsce.

80 klubów w całym kraju, ogólnokrajowe zloty, a także mniejsze grupy. Zwolenników zimnej kąpieli spotkamy nad morzem, jeziorami, a nawet na warszawskich wiślanych plażach. Kąpiący się nawet w niskich temperaturach, przekonują, że ten rodzaj aktywności hartuje nie tylko organizm, ale i charakter.


Aby morsować nie wystarczy kubeł zimnej wody… trzeba podejść do tego odpowiedzialnie. Ważne jest nie tylko kto i gdzie, ale także jak i kiedy, a także innych istotnych informacji by lodowata kąpiel przyniosła nam dobroczynne skutki, a nie stała się ryzykownym posunięciem na granicy życia i śmierci.

Od czego zacząć? Od wizyty u lekarza. Niezbędna będzie konsultacja medyczna oraz podstawowe badania eliminujące schorzenia kardiologiczne. Kolejny krok to znalezienie lokalnej grupy morsów – nie należy kąpać się samemu, zarówno z uwagi na bezpieczeństwo, jak i możliwość skorzystania z doświadczenia innych. Ważna jest też temperatura powietrza. Specjaliści mówią, że optymalna temperatura do morsowania nie powinna przekraczać - 8 stopni Celsjusza.

Dalej to już z górki:

  • dzień przed zabronione jest spożywanie alkoholu;
  • 2-3 godziny przed planowanym morsowaniem nie powinno się jeść;
  • zabieramy ze sobą ręcznik, strój kąpielowy, ciepłe ubranie, czapkę i rękawiczki, termos z ciepłym napojem bezalkoholowym;
  • przed kąpielą obowiązkowa 15 minutowa rozgrzewka całego ciała;
  • do wody wchodzi się stosunkowo szybko, by nie wychłodzić się po rozgrzewce na mrozie, ubrani w czapkę i rękawiczki (ręce trzymamy nad wodą);
  • czas kąpieli zależny jest od stopnia zaawansowania w morsowaniu, wieku, stanu zdrowia i kondycji fizycznej (początkującym wystarczy kilka lub kilkadziesiąt sekund, zaawansowani mogą być w wodzie zależnie od jej temperatury do kilkunastu minut);
  • po kąpieli należy dokładnie osuszyć ciało i jak najszybciej założyć suchą i ciepłą odzież;
  • wrażenia z kąpieli wymienić przy kubeczku ciepłej herbatki z cytryną i miodem.


Kąpiele w lodowatej wodzie mają dobroczynny wpływ na nasz organizm. Odkryli to jako pierwsi mieszkańcy podbiegunowych rejonów naszego globu. Znane wygrzewanie się w fińskich saunach czy rosyjskich baniach kończyło się zimną kąpielą lub nacieraniem śniegiem. Wzmacniano w taki sposób nie tylko układ odpornościowy organizmu, ale także psychikę poprzez wzrost endorfin i redukcję stresu (w rejonach gdzie promieni słonecznych brakowało było to niezastąpione).

Inne zalety krioterapeutycznej kąpieli to:

  • wzmocnienie pracy układu sercowo-naczyniowego,
  • poprawa parametrów krwi,
  • zwiększenie ukrwienia skóry,
  • opóźnienie starzenia skóry,
  • normalizowanie poziomu cholesterolu i cukru we krwi,
  • przyspieszenie regeneracji organizmu,
  • łagodzenie chorób dermatologicznych,
  • zwiększenie ruchomości stawów,
  • pozytywny wpływ na funkcjonowanie układu kostnego,
  • redukcja dolegliwości bólowych.


Nad brzegami królewskiej rzeki widok o tej porze kąpiących się nie jest zaskoczeniem. Należy jednak zwrócić uwagę, że nie jest to pływanie, a jedynie zanurzenie ciała. Dlatego też policjanci rzeczni nie są zaniepokojeni łamaniem obowiązujących nad Wisłą przepisów. Na styczniowe morsowanie polecam kąpiele organizowane przez Dzielnicę Wisłę w ramach akcji „Cztery Pory Wisły”. W tym roku na Plaży Praskiej czeka na chętnych również mobilna sucha sauna fińska. Celebrowanie kąpieli odbywa się tu wręcz w karnawałowy sposób np. z konkursami na najciekawsze przebranie, a także z dbaniem o wiślany brzeg poprzez zbiórkę śmieci (w ramach rozruchu po mrożącej krew żyłach wodzie).

Polecam serdecznie taką formę zimowej aktywności nad wodą, także jako sposób wzmocnienia organizmu przed różnymi wirusami grypy… z zachowaniem przestrzegania zasad bezpieczeństwa w dobie pandemii.