Wyposażenie

Mały terminator w służbie stołecznej Policji

09.11.2020 • Anna Mieszkowska

Kiedy w 1984 roku na ekrany kin wchodził „Terminator” w reżyserii Jamesa Camerona temat robotów w wielu kategoriach traktowany był jako science fiction. Od tego czasu minęło jednak 36 lat, żyjemy w XXI wieku i bez wątpienia wykorzystanie robotów w różnych gałęziach naszego życia to już codzienność. Zarówno w przemyśle, jak i obronności roboty znajdują powszechne zastosowanie.

Wiele armii świata wykorzystuje roboty już od dawna po to, aby wspierać żołnierzy w działaniach bojowych, rozpoznaniu, transporcie oraz szeroko pojętych akcjach wojskowych saperów. Czy temat robotów w zastosowaniu bojowym pojawił się niedawno? Nie. Żeby rozwinąć ten wątek posłużę się faktem historycznym, czyli wykorzystaniem tego typu maszyn już podczas II wojny światowej (1942 r.) przez nazistowskie Niemcy. To wówczas wprowadzony został do szeroko pojętej taktyki walki lekki nosiciel ładunków wybuchowych „GOLIATH”.

Maszyna ta była wykorzystywana min. podczas tłumienia Powstania Warszawskiego oraz obrony Wrocławia. Pomimo swoich niedoskonałości i zastosowania jej podczas najbardziej krwawego konfliktu zbrojnego na świecie uznawana jest za prekursora robotyki w działaniach uzbrojonych formacji.  

Skoro coś się świetnie sprawdza w wojsku, to czy jest szansa, aby sprawdzało się również w służbach, które dbają o bezpieczeństwo wewnętrzne? Oczywiście, że tak i właśnie w tym artykule chcę to pokazać.

Roboty w służbie stołecznych policjantów są wykorzystywane od 1997 r. Znajdują zastosowanie we wsparciu działań pirotechników. Dzięki ich wykorzystaniu minimalizujemy ewentualne straty wśród ludzi w przypadku eksplozji związanej z neutralizacją urządzeń wybuchowych. To bardzo ważny aspekt, gdyż pirotechnicy to ludzie o bardzo trudnej specjalizacji, których ciężko zastąpić. Przygotowanie takich funkcjonariuszy do realizacji zadań na wysokim poziomie wiąże się z długim czasem szkolenia i dużym nakładem finansowym.

Skoro z policyjnych robotów korzystają pirotechnicy funkcjonujący w strukturach Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji to, dlaczego nie mieliby tego robić operatorzy komórek bojowych SPKP Warszawa? Z pomocą przyszedł tu Łukasiewicz Instytut PIAP, który jako pierwszy wprowadził do Polskiej Policji mobilne roboty w zastosowaniach specjalnych.

TRM jest na wyposażeniu SPKP Warszawa od 2016 roku. Zakup przez KSP miotanego robota taktycznego wspierającego działania bojowe to strzał w dziesiątkę w kwestii poprawy bezpieczeństwa policjantów i osób postronnych podczas prowadzenia działań bojowych. Co ten mały „terminator” potrafi i na co go stać? Przybliżę Wam jego zalety i możliwości zastosowania.

TRM to urządzenie skalsyfikowane jako robot rozpoznawczy, niemniej jednak został wyposażony w elementy konstrukcyjne, które pozwalają na prowadzenie przy jego wykorzystaniu działań ofensywnych, o czym przeczytacie w dalszej części artykułu. Rozpoznanie dla jednostek specjalnych polskiej Policji to słowo klucz do potencjalnego sukcesu i powodzenia operacji kontrterrorystycznej, czy też akcji związanych z zatrzymywaniem osób podwyższonego ryzyka.

Nasz mały robot jest tak zbudowany, że świetnie sobie radzi zarówno w terenie jak i wewnątrz obiektu. Jego konstrukcja pozwala operatorom SPKP Warszawa nie tylko rzetelnie rozpoznać drogę podejścia dla zespołu bojowego, z naciskiem na ujawnienie improwizowanych urządzeń wybuchowych, ale także dyskretnie i nie postrzeżenie wykorzystać go w kwestii prowadzenia nasłuchu dźwięków i rozmów otoczenia.

Warto nadmienić, że bezpośredni nasłuch rozmów może być także przydatny przy analizie i doborze odpowiedniej taktyki dla negocjatorów policyjnych, którzy także są częścią dużych operacji kontrterrorystcznych.

TRM rejestruje dźwięk i obraz, co może być przydatne między innymi przy zbieraniu informacji na etapie prawidłowego planowania szturmu, np. na obiekt opanowany przez terrorystów. Z innych zalet małego terminatora warto wyszczególnić jego cichy tryb pracy oraz możliwość oświetlenia przez niego niebezpiecznych przedmiotów, a także celów, co także daje policjantom przewagę podczas działania. Zespół bojowy w czasie takich akcji obowiązuje dyscyplina światła i dźwięku.

W filmie „Terminator” tytułowy cyborg został przedstawiony jako maszyna, o wysokich parametrach wykorzystywanych w działaniach ofenswynych, którą trudno zniszczyć. Podobnie jest z robotem TRM, który konstrukcyjnie jest przystosowany do działania po zrzucie z wysokości do 9 m i to na twarde podłoże a warunki atmosferyczne nie wpływają na jego parametry użytkowe. Ponadto może być wyposażony w element, który powoduje wyzwalanie ładunków hukowo-błyskowych, dymnych, drażniących (łzawiących i sygnalizacyjnych), co podkreśla jego pazur w działaniach ofensywnych zespołów bojowych SPKP Warszawa.

Warto pamiętać także o innym elemencie działań bojowych, do którego można wykorzystać TRM-a, czyli pozoracji, która ma za zadanie odwrócić uwagę napastników, a tym samym dać lepszy element zaskoczenia zespołom bojowym.