Sylwetki

Honorowo oddaje krew

14.05.2013 • Michał Całusiński

Od kilku lat honorowo oddaje krew. Mając 18 lat uległ wypadkowi i przeszedł ciężką operację. I to właśnie wtedy po raz pierwszy zakiełkowała w nim myśl, aby samemu oddać krew. Do tej pory asp. Arkadiusz Dzierbicki oddał 14 litrów.

Kilka lat temu uległ poważnemu wypadkowi w górach. Pośliznął się i spadł, kilkadziesiąt metrów w dół. W stanie krytycznym trafił do szpitala. W trakcie 6-godzinnej operacji przetoczono mu około 2 litrów krwi. Potem przez wiele miesięcy był rehabilitowany. W tym czasie rodzina i znajomymi oddali wiele litrów krwi. Od tamtego czasu co dwa – trzy miesiące, w miarę możliwości, oddaje krew.

Samo pobieranie kwi nie boli. Najpierw wypełnia się ankietę, w którą wpisuje się dane osobowe i wszystkie informacje o stanie swojego zdrowa, potem pielęgniarka pobiera próbkę krwi na wstępne badanie (morfologia). Po kilku minutach jest się wezwanym do gabinetu lekarskiego, gdzie lekarz kwalifikuje do oddawania krwi lub jej składników, albo wyjaśni dlaczego dziś nie można oddać krwi. Gdy wszystko jest w porządku, dawca może oddać krew. Pielęgniarka wbija wtedy igłę grubości zapałki i oddajemy 450 ml krwi. Oczywiście ilość oddanej krwi uzależniona jest od wielu czynników. Oddanie 450ml krwi trwa ok. 5-10 minut. Po oddaniu obowiązuje 8-tygodniowa przerwa regeneracyjna. W ciągu roku mężczyzna może oddać krew pełną 6 razy, a kobieta 4 razy.

Według Arka oddawanie krwi nie boli. Najbardziej nieprzyjemnie dla niego jest odrywanie plastrów, które przytrzymują igłę w żyle. Potem następuje bardziej przyjemny moment, a mianowicie odebranie 9 czekolad, które mają uzupełnić ubytek energetyczny.On już skorzystał z pomocy innych osób, które dla niego oddały krew, gdy uległ wypadkowi. Może się zdarzyć, że jeszcze będzie jej w życiu potrzebował i liczy na to, że wtedy znowu znajdą się ludzie, którzy będą w stanie udzielić mu tej pomocy. Dlatego też zachęca innych, aby zostali dawcami, aby postawili się w sytuacji osoby, która tej krwi potrzebuje. Czasami przemknie mu przez myśl, że być może jego krew uratowała komuś życie.

Asp. Arkadiusz Dzierbicki od 15 lat służy w Policji. Od samego początku pracuje w Wydziale Prewencji w ogniwie patrolowo- interwencyjnym. Od kilku lat pełni funkcję kierownika ogniwa.

podkom. Elwira Brzostowska
foto asp. Arkadiusz Dzierbicki