Z życia garnizonu

Pomóżmy naszemu koledze Wojtkowi

11.04.2018

– Nie umiem z tym żyć. Starałem się do końca pracować, na chemię jeździłem zawsze w piątki, brałem na ten dzień urlop, przez weekend dochodziłem do siebie, by w poniedziałek jak gdyby nigdy nic stawić się do służby w stołecznym Oddziale Prewencji Policji. Udawało się tak do końca stycznia. Dziś już nie daję rady, czuję się coraz gorzej. Nawet najtwardszego zawodnika, a za takiego się uważałem, choroba może złamać – opowiada st. asp. Wojciech Budzik, który pilnie potrzebuje naszego wsparcia w zdobyciu leku stosowanego w Szwajcarii przy leczeniu nowotworu złośliwego szpiku kostnego.