Sylwetki - Archiwum

  • Za drzwiami wydziału operacyjno - rozpoznawczego

    W pracy mojego rozmówcy schematy się nie sprawdzają. Przydaje się za to analityczny umysł i kreatywność. Na co dzień zajmuje się głównie sprawami związanymi z oszustwami, ale o szczegółach wykonywanych czynności, dzięki którym je rozwiązuje, nie może mówić. Zarówno on, jak i jego koledzy z wydziału, muszą posiadać nie tylko dużą wiedzę z zakresu prawa, psychologii czy socjologii, ale przede wszystkim muszą być doskonałymi obserwatorami tego, co się wokół nich dzieje. Służba w wydziale operacyjno – rozpoznawczym to także olbrzymia odpowiedzialność – z pozoru niewielki błąd może, np. zdekonspirować informatora.

    Przeczytaj
  • Wszędzie da radę

    Śmiało można powiedzieć, że to najbardziej zapracowana komórka w kraju. Przez teren ich działania przetacza się największa liczba zgromadzeń, wizyt państwowych, uczestników różnych imprez masowych o charakterze rozrywkowym i sportowym. Służba w warszawskiej dzielnicy Śródmieście to ogromne wyzwanie, codzienna dawka adrenaliny, ale także satysfakcja.

    Przeczytaj
  • Wywiad z Komendantem Rejonowym Policji Warszawa I

    Przeczytaj